Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Bartosz Gil w Radiu 357. Prace nad głównym studiem na finiszu
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (118)
WASZE KOMENTARZE
Gdy czytałembten artykuł byłem przekonany, że pierwsze pojawią się wpisy jak najbardziej negatywnie odnoszące się do Radia 357. Nie pomyliłem się w swoich przeczuciach. Brawo Ja! Przecież trollowanie to też praca. Może zechcecie Państwo podzielić się informacjami o zasadach wg, których otrzymujecie wynagrodzenia. Ryczałtem czy za wpis? Czy może są też inne czynniki wpływające na wysokość Waszego wynagrodzenia?
Ad rem (to z łaciny, dla trolli, bo słuchaczy Radia 357 i Radia Nowy Świat uważam za ludzi inteligentnych). To, że Bartek Gil trafił do Radia 357 nie jest zaskoczeniem. Przez lata współpracował wszak z Markiem Niedźwieckim. Z takim doświadczeniem dla każdej stacji radiowej jest "łakomym kąskiem". Słuchacze (nie trolle) Radia 357 dostaną to, czego oczekują i za co dobrowolnie (w przeciwieństwie do PR) płacą (jeż eli chcą oczywiście).
Co do kosztów, super, że podają oficjalnie, a sposób dostępny dla Wszystkich pełne kwoty. Czy jest to dużo na utrzymanie radia? Nie wiem. Warto by porównać koszty w innych stacjach radiowych np. PR3. Bo zarobkach TVP to... No cóż, za wierność trzeba płacić.
A do tych wszystkich oburzonych przedstawioną sytuacją finansową Radia 357, to mam nieodparte wrażenie, że Was to ani ziębi ani grzeje. Bo nie słuchacie Radia 357 ani tym bardziej nie płacicie na tę stację. A ja na PR płacić muszę.
Przepraszam za tyle literówek w moim poprzednim wpisie. Pisałem na smartfonie.
"Około 40 redaktorów współpracuje z nami na stałe, jednak w koszty osobowe wliczone są także koszty osób, które pojawiają się w radiu od czasu do czasu. Cały zespół radia to w tej chwili już ponad 70 osób".
Czyli 376 tys. idzie na wynagrodzenia dla ponad 70 osób a nie 40.
Czy tak trudno przeczytać z uwagą 2 nastąpujące po sobie zdania?