Może i fajnie, że coś potrafiła przedstawić, jednak zapomniała o najważniejszym. Plany na przyszłość swojego ewentualnego stanowiska. Ciekawe co teraz będzie robić. Nie zapomnijmy o tym co zrobił po zwolnieniu Lucjan Jarzyński - prawnik, któremu przecięto kabel od komputera w jego pokoju w Polskim Radiu. Stanisławczyk przysłała do niego wtedy dwie osoby i tak to wyglądało. Zrobiła mu awanturę, a ten w odwecie oskarżył ją o mobbing. Zatajenie takich faktów do niczego dobrego nie prowadzi, tak już było z byłym dyrektorem zespołu "Mazowsze" Włodzimierzem Izbanem, który dyskryminował związki zawodowe i był kumplem Adama Struzika.
Popiół20152017-12-14 11:02
00
Magiel a nie ambasada.
B. Krzyk2017-12-14 13:01
00
Może i fajnie, że coś potrafiła przedstawić, jednak zapomniała o najważniejszym. Plany na przyszłość swojego ewentualnego stanowiska. Ciekawe co teraz będzie robić. Nie zapomnijmy o tym co zrobił po zwolnieniu Lucjan Jarzyński - prawnik, któremu przecięto kabel od komputera w jego pokoju w Polskim Radiu. Stanisławczyk przysłała do niego wtedy dwie osoby i tak to wyglądało. Zrobiła mu awanturę, a ten w odwecie oskarżył ją o mobbing. Zatajenie takich faktów do niczego dobrego nie prowadzi, tak już było z byłym dyrektorem zespołu "Mazowsze" Włodzimierzem Izbanem, który dyskryminował związki zawodowe i był kumplem Adama Struzika.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Barbara Stanisławczyk-Żyła nie będzie ambasadorem w Izraelu, negatywnie oceniła ją sejmowa komisja
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (24)
WASZE KOMENTARZE
Może i fajnie, że coś potrafiła przedstawić, jednak zapomniała o najważniejszym. Plany na przyszłość swojego ewentualnego stanowiska.
Ciekawe co teraz będzie robić. Nie zapomnijmy o tym co zrobił po zwolnieniu Lucjan Jarzyński - prawnik, któremu przecięto kabel od komputera w jego pokoju w Polskim Radiu. Stanisławczyk przysłała do niego wtedy dwie osoby i tak to wyglądało. Zrobiła mu awanturę, a ten w odwecie oskarżył ją o mobbing. Zatajenie takich faktów do niczego dobrego nie prowadzi, tak już było z byłym dyrektorem zespołu "Mazowsze" Włodzimierzem Izbanem, który dyskryminował związki zawodowe i był kumplem Adama Struzika.
Magiel a nie ambasada.
Nie kumpel tylko zięć