Sąd nie ma innego wyjścia, jak tylko oddalić powództwo. WOŚP to WOŚP, a nie Jerzy Owsiak. Panowie Owsiak i Dubois tylko nakręcają zainteresowanie, plastusiową działalnością pani Pieli.
poPO2020-01-21 09:09
00
Ta pani chyba nie wie co to satyra. Satyrą może być komentowanie, naśmiewanie się faktów a nie ich kreowanie. Czy gdybyś ktoś nakręcił "plastusie" o pani Pieli, że w nocy chodzi pod latarnię a w ciągu dnia chlele na umór to byłaby to satyra czy oszczestwo?
Tylko p. Owsiak ma szansę przerwać wszelkie domysły związane z działalnością fundacji i przepływem pieniędzy między nimi.
Prwanik2020-01-21 09:40
00
Jest różnica między satyrą, a oszczerstwem właśnie. Między obśmiewaniem faktów a insynuacją. To, że coś ubierzemy w śmieszne (żałosne?) laleczki nie czyni z oszczerstwa satyry. To ma tyle wspólnego z satyrą co złotówka ze złotem...
Choć na pewno pani Barbara się przy tym dobrze bawiła. No to teraz jak dorosły człowiek zetknie się z czymś co się nazywa odpowiedzialność za swoje czyny. I albo się będzie bawić dalej (wówczas rozumiem, że identyczne laleczki mogą kreować podobne treści, ale wymierzone w zupełnie drugą stronę), albo będzie jej wtedy smutno...
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Barbara Piela o prywatnym akcie oskarżenia przez WOŚP: Próba wprowadzenia cenzury
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (35)
WASZE KOMENTARZE
Sąd nie ma innego wyjścia, jak tylko oddalić powództwo. WOŚP to WOŚP, a nie Jerzy Owsiak. Panowie Owsiak i Dubois tylko nakręcają zainteresowanie, plastusiową działalnością pani Pieli.
Tylko p. Owsiak ma szansę przerwać wszelkie domysły związane z działalnością fundacji i przepływem pieniędzy między nimi.
Jest różnica między satyrą, a oszczerstwem właśnie. Między obśmiewaniem faktów a insynuacją.
To, że coś ubierzemy w śmieszne (żałosne?) laleczki nie czyni z oszczerstwa satyry.
To ma tyle wspólnego z satyrą co złotówka ze złotem...
Choć na pewno pani Barbara się przy tym dobrze bawiła. No to teraz jak dorosły człowiek zetknie się z czymś co się nazywa odpowiedzialność za swoje czyny. I albo się będzie bawić dalej (wówczas rozumiem, że identyczne laleczki mogą kreować podobne treści, ale wymierzone w zupełnie drugą stronę), albo będzie jej wtedy smutno...