Nie zesrajta sie już... Ciekawe jak kulturalnie wyrażacie sie o PiSie...

Stwierdzenie „Żołnierze są mordercami” pochodzi z glosy »Strzeżone miejsce wojny«, którą opublikował Kurt Tucholsky w 1931 roku. W czasopiśmie „Die Weltbühne” pisał wówczas pod pseudonimem Ignaz Wróbel:

„Przez cztery lata istniały kilometry kwadratowe ziemi, gdzie morderstwo było obowiązkowe, podczas gdy pół godziny drogi dalej było to równie surowo zakazane. Czy powiedziałem: morderstwo? Oczywiście morderstwo. Żołnierze są mordercami”.

Redaktorowi naczelnemu Carlowi von Ossietzkiemu w 1932 r. postawiono zarzut „obrazy Reichswehry”, ale uniewinniono go na podstawie tego, że nie chodziło o konkretne osoby i nie można obrazić nieokreślonej grupy osób.

Widać jak daleko PiS-owska nowomowa zmieniła sposób myślenia wielu osób. Co jest w tym wulgarne, Barbara Kurdej-Szatan opisuje jedno z zadań żołnierzy. Po to ich państwo zatrudnia. Niektórzy politycy już nie opisują to co dzieje się słowami „obroną” a mówią o „wojnie” a nawet o „III Wojnie Światowej”.

Stwierdzenie »Żołnierze są mordercami« pochodzi z glosy »Strzeżone miejsce wojny«, którą opublikował Kurt Tucholsky w 1931 roku. Tucholsky w czasopiśmie »Die Weltbühne« pisał wówczas pod pseudonimem Ignaz Wróbel:

»Przez cztery lata istniały kilometry kwadratowe ziemi, gdzie morderstwo było obowiązkowe, podczas gdy pół godziny drogi dalej było to równie surowo zakazane. Czy powiedziałem: morderstwo? Oczywiście morderstwo. Żołnierze są mordercami».

Redaktorowi naczelnemu Carlowi von Ossietzkiemu w 1932 r. postawiono zarzut »obrazy Reichswehry«, ale uniewinniono go na podstawie tego, że nie chodziło o konkretne osoby i nie można obrazić nieokreślonej grupy osób.

Widać jak daleko PiS-owska nowomowa zmieniła sposób myślenia wielu osób. Co jest w tym wulgarne, Barbara Kurdej-Szatan opisuje jedno z zadań żołnierzy. Po to ich państwo zatrudnia. Niektórzy politycy już nie opisują to co dzieje się słowami »obroną« a mówią o »wojnie« a nawet o »III Wojnie Światowej«.