Nadzieja podobno umiera ostatnia, więc:
1. przywróćcie Lato z Radiem do dawnej, kultowej audycji, mn.in:
2. odczepcie się od legendarnego linera "polka dziadek". Nie ulepszacie, tylko psujecie. Słuchaczów nie obchodzi to, że kolejny "artysta" chce zarobić, wciskając własny cover. Pokazuje to fala niezadowolonych słuchaczy w ostatnim roku.
3. podnieście poziom merytoryczny. Konkursowe pytania przekroju "jakie miasto jest stolicą Polski" są żenadą.
4. absolutnie zero polityki. Gdyby ktoś chciał politykę na śniadanie, ma do tego PR24 i TOK FM.

Pozdrawiam.

Wolałbym skojarzenia oraz serwisy w obcych językach.
Do tego jedna lektura na 20 odcinków, tylko w dni robocze.
Kącik pogodowy, podróżniczy, w piątki magazyn turystyczny.
Karuzela z nagrodami ew. wrzucanie hitu.

Koronawirus paradoksalnie pomógł Jedynce wyjść z kłopotu organizowania trzeci rok z rzędu imprez lato z radiem podobnych i ponoszenia olbrzymich kosztów. Ostatnie Lato z Radiem w swojej koncertowej formule odbyło się w 2017 roku. Dziś nikt z nowej ekipy z nadania PiS nie ma żadnego pomysłu na pozyskanie zainteresowanych sponsorów i zorganizowanie trasy koncertowej oraz audycji radiowej na poziomie akceptowalnym przez słuchaczy , dlatego też przez kolejne dwa lata (2018 i 2019) eksperymentowano z tzw. festiwalami , które wzbudzały protesty stałych słuchaczy. Trudno sobie wyobrazić , że po trzech latach przerwy w roku 2021 można będzie przywrócić organizowane z rozmachem tzw. duże trasy koncertowe.