KOMENTARZE (13)
Zgadzam się z gigli. Życia w tym serialu tyle, co na księżycu. Tekturowe postacie, sztuczne egzaltacje, fabuła ostra jak bejsbol.
a ja to oglądam
„Apetyt na życie” nie jest hitem
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (13)
WASZE KOMENTARZE
Zgadzam się z gigli. Życia w tym serialu tyle, co na księżycu. Tekturowe postacie, sztuczne egzaltacje, fabuła ostra jak bejsbol.
Zgadzam się z gigli. Życia w tym serialu tyle, co na księżycu. Tekturowe postacie, sztuczne egzaltacje, fabuła ostra jak bejsbol.
a ja to oglądam