Nomenklaturowy prezes TVPolitruk jak zwykle UD-ecką staromową coś tam zmyśla. Nie ma już tego świata i nie ma już tych głupków, których możecie na takie świetokrzyskie gadanie nabrać.
Hossa2012-06-29 22:29
00
Piszmy serio. Kolejne komando politruków, które napadło TVP, tym razem pod wodzą "ekspertów" przewodniczącego Jana Dworaka i ministra Bogdana Zdrojewskiego, nie ma pomysłu na strukturę i program TVP. Utraciwszy zaufanie telewidzów infantylnie skrywanym kierunkiem politycznych kombinacji, utknęło w martwym punkcie etatystycznych rozwiązań i dąży do obsadzania wszystkiego, co się jeszcze uda metodą starych-nowych roszad personalnych. "Strategia rozwoju" mediów, z uporem maniaka fałszywie nazywanych publicznymi, to kilkanaście zdań pisanych drewnianą nowomową politruków. Cała konstrukcja władzy nad pozostającymi w ręku państwa, mediami miała się opierać na funduszach, których absorbcja lub alokacja nie będzie wymagała fachowej wiedzy i doświadczenia (nie matura... itd.). Problemy TVP miał rozwiązać, a sukcesy politruków miał zapewnić pobór abonamentu, spreparowany wg peerelowskich wzorców i wspomagany nowoczesnym marketingiem. Nie wyszło i nie wyjdzie, bo tu ze świadomym rzeczy telewidzem sprawa. Etatystyczna nomenklatura nie potrafi wyjść poza schemat i schematyzm myślenia urzędników PRL. Od siedmiu miesięcy uderza bierność gazet i portali. "GW" milczy, bo chodzi o jej ulubionych politruków. "Polityka" to samo. Milczał "Wprost", a teraz milczy "Newsweek" (poliszynel wie, dlaczego). "Rzeczpospolita" wogóle nie ma nic do powiedzenia (jeden, a i to niesamodzielny autor). Efekty są widoczne gołym okiem - struktura w proszku. W wyniku dogmatycznych, a w istocie dziecinnych - amatorskich i politruckich posunięć utracono szeroki strumień pieniędzy z rynku reklam. I czekamy na ruch rządu, który nic nie da i dać nie powinien. Szkoda straconego czasu i ... milionów PLN. Milkną działa, bo nie ma już amunicji. Nadchodzi czas dyplomacji.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Apel prezesów PR i TVP o ratowanie mediów publicznych
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (43)
WASZE KOMENTARZE
Nomenklaturowy prezes TVPolitruk jak zwykle UD-ecką staromową coś tam zmyśla. Nie ma już tego świata i nie ma już tych głupków, których możecie na takie świetokrzyskie gadanie nabrać.
Piszmy serio. Kolejne komando politruków, które napadło TVP, tym razem pod wodzą "ekspertów" przewodniczącego Jana Dworaka i ministra Bogdana Zdrojewskiego, nie ma pomysłu na strukturę i program TVP. Utraciwszy zaufanie telewidzów infantylnie skrywanym kierunkiem politycznych kombinacji, utknęło w martwym punkcie etatystycznych rozwiązań i dąży do obsadzania wszystkiego, co się jeszcze uda metodą starych-nowych roszad personalnych. "Strategia rozwoju" mediów, z uporem maniaka fałszywie nazywanych publicznymi, to kilkanaście zdań pisanych drewnianą nowomową politruków. Cała konstrukcja władzy nad pozostającymi w ręku państwa, mediami miała się opierać na funduszach, których absorbcja lub alokacja nie będzie wymagała fachowej wiedzy i doświadczenia (nie matura... itd.). Problemy TVP miał rozwiązać, a sukcesy politruków miał zapewnić pobór abonamentu, spreparowany wg peerelowskich wzorców i wspomagany nowoczesnym marketingiem. Nie wyszło i nie wyjdzie, bo tu ze świadomym rzeczy telewidzem sprawa. Etatystyczna nomenklatura nie potrafi wyjść poza schemat i schematyzm myślenia urzędników PRL. Od siedmiu miesięcy uderza bierność gazet i portali. "GW" milczy, bo chodzi o jej ulubionych politruków. "Polityka" to samo. Milczał "Wprost", a teraz milczy "Newsweek" (poliszynel wie, dlaczego). "Rzeczpospolita" wogóle nie ma nic do powiedzenia (jeden, a i to niesamodzielny autor). Efekty są widoczne gołym okiem - struktura w proszku. W wyniku dogmatycznych, a w istocie dziecinnych - amatorskich i politruckich posunięć utracono szeroki strumień pieniędzy z rynku reklam. I czekamy na ruch rządu, który nic nie da i dać nie powinien. Szkoda straconego czasu i ... milionów PLN. Milkną działa, bo nie ma już amunicji. Nadchodzi czas dyplomacji.
To fakt!!! szkoda radia!!!