Pomnikowa pani.

Pewnie zanim jeszcze zaczęła coś robic, zanim skończyła studia od razu było wiadomo że będzie "kimś" Heh :/

Naród "wybrany" ma to do siebie, że wybiera sam siebie.

A mnie nudza jej książki, bo publicystyki nie czytam już od dawna. Tzn przeważnie nie wychodzę poza lady, gdy natknę się na coś w internecie.

W książkach nie poruszyła ani jednego, powtarzam ani jednego nowego wątku w tematach o których pisała. Żadnego.

I to nie jest tak jak z Grossem, że temat nie był szerzej znany jak Jedwabne, czy przejmowanie żydowskiego mienia o którym pisze w Złotych żniwach. Chociaż przecież też, kto z nas choćby w domu o tym nie słyszał?

W przypadku Apelbaum, autorka nie wychodzi poza wiedzę ucznia lepszego liceum. Ani o jotę.
I teraz będzie, że co? Że przenikliwa, dociekliwa? :))


Teraz zobaczymy jak będzie z "Glodem" Też posypią się nagrody za to, że "ujawniła" prawdę o ludobójstwie sowieckim na Ukrainie?

Przecież to jest śmieszne. Nie chodziliscie do szkoły średniej?

Lista wstydu, wstydzę się że jestem Polakiem, mając takich "współobywateli".

jak z idealnej kliszy : swoi popierają swoich, nawet po linii etnicznej..i jak tu nie wierzyć w układ?;)