znowu lewandowska żygać już się chcę..za chwilę lodówkę otworzę i lewandowska wyskoczy...ile można...
marcin rusak2014-09-10 16:58
00
Jak sie ma patologicznego nauczyciela to nie ma się co dziwić
guma2014-09-10 17:55
00
Całą szkołę byłem zmuszany do uprawiania niby sportu w tym jakiś bezsensownych gier w których jeden drze się na drugiego, że nie odbił piłki. Oczywiście oceną było nie sama chęć poćwiczenia czegoś tylko spełnienie jakich patologicznych norm - bieg na 100m, bieg na 1km, długość skoku, ilość odbić piłeczki.................... jednym słowem WF to totalny bezsens na każdym etapie - nawet na studiach zmuszano człowieka do uprawiania pseudosportu i nawet jak wybrał coś co lubi - np. wycieczki rowerowe - to trafił się nauczyciel idiota oczywiście z patologiczną tabelką norm i zamiast gdzieś jechać w plener i coś zobaczyć ustalał z zegarkiem czas i kilometraż, po tym doświadczeniu w następnym semestrze postanowiłem sobie trochę poćwiczyć na siłowni i co? Kolejny idiota z tabelką dla którego nie liczy się czy ktoś przychodzi na zajęcia i ćwiczy tylko wg. tabelki ma wycisnąć, podnieść ileś kg i według tej tabelki otrzymuje ocenę. Tak wygląda ten cały WF- który można zastąpić pracą łopatą w ogródku albo jakąkolwiek inną pracą fizyczną bez pajaca z tabelką.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Anna Lewandowska w kampanii „Stop zwolnieniom z WF” (wideo)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (12)
WASZE KOMENTARZE
znowu lewandowska żygać już się chcę..za chwilę lodówkę otworzę i lewandowska wyskoczy...ile można...
Jak sie ma patologicznego nauczyciela to nie ma się co dziwić
Całą szkołę byłem zmuszany do uprawiania niby sportu w tym jakiś bezsensownych gier w których jeden drze się na drugiego, że nie odbił piłki. Oczywiście oceną było nie sama chęć poćwiczenia czegoś tylko spełnienie jakich patologicznych norm - bieg na 100m, bieg na 1km, długość skoku, ilość odbić piłeczki.................... jednym słowem WF to totalny bezsens na każdym etapie - nawet na studiach zmuszano człowieka do uprawiania pseudosportu i nawet jak wybrał coś co lubi - np. wycieczki rowerowe - to trafił się nauczyciel idiota oczywiście z patologiczną tabelką norm i zamiast gdzieś jechać w plener i coś zobaczyć ustalał z zegarkiem czas i kilometraż, po tym doświadczeniu w następnym semestrze postanowiłem sobie trochę poćwiczyć na siłowni i co? Kolejny idiota z tabelką dla którego nie liczy się czy ktoś przychodzi na zajęcia i ćwiczy tylko wg. tabelki ma wycisnąć, podnieść ileś kg i według tej tabelki otrzymuje ocenę. Tak wygląda ten cały WF- który można zastąpić pracą łopatą w ogródku albo jakąkolwiek inną pracą fizyczną bez pajaca z tabelką.