Masz swoje zdanie - i dobrze. Ja uważam, że pani Ania prowadzi świetne audycje. Co tydzień w niedzielę o 2:00 słuchałem "Atelier". Wbrew pozorom ma dużo do powiedzenia i promuje świetną nową muzykę, a nie starocie w stylu red. Manna.

Pani Redaktor zajmuje się promocją promosów. Możesz podać chociaż 1 przykład muzyka/zespołu, który można uznać za autorskie radiowe odkrycie Pani Gacek? Lana del Rey, Beyonce... itd.? Jej audycje się do bólu wtórne, nie ma w nich odkrywczego, ani świeżego. Albo "nowości" z patronatów medialnych albo nowości z katalogów największych wytwórni albo z nagłówków magazynów muzycznych. Pani Gacek jest wszystkim tym, czym nie powinien być dziennikarz muzycznych, a szczególnie redaktor misyjnego radia publicznego. To medium dla pasjonatów, poszukiwaczy, nonkonformistów, ludzi chcących poszerzać horyzonty muzyczne - swoje i swoich słuchaczy. W tym przypadku mamy jedynie prezenterkę płyt, panią od prasówek, przeglądu patronatów medialnych, deptania po czerwonych dywanach. Tym różni się od dziennikarza muzycznego, czym różni się pogodynka od meteorologa, czym różni się poszukiwacz skarbów od osoby odwiedzającej galerie, w których te skarby są prezentowane. Wtórność, zachowawczość, brak "ucha" do muzyki, tj. odkrywania talentów, muzyki z potencjałem. W dobie Internetu można robić wielogodzinne audycje z ciekawą muzyką, której nie grało w Polsce żadne radio. Wystarczy poszperać w sieci, posłuchać płyt, które są przesyłane do Trójki, przejrzeć ofertę małych wytwórni. Każdego roku powstaje masa świetnej muzyki - tak, również w klimatach prezentowanych przez Red. Gacek, tylko, że ona nie wychyla nosa poza to, co jest serwowane i przefiltrowane przez inne duże media.
Tak, kolejny program telewizyjny o niczym jest właśnie idealny dla niej.
Poza tym widzę, że nowa władza wyraźnie daje do zrozumienia, że nie warto podpisywać petycji w obronie zwalnianych redaktorów i że warto płynąć z prądem. Programy w publicznej telewizji, stołek szefa muzycznego, kolejne męskie grania. Pomyśleć, że pewna trójka redaktorów miała się całkiem dobrze za byłej szefowej (obecnie zaKODowanej), nie podpisała petycji i ma się dobrze, a nawet lepiej - za "dobrej zmiany". Mnie to akurat nie zaskoczyło, ale fajnosłuchaczy chyba tak. Tak samo jest z muzyką w audycjach tej trójki prezenterów płyt. Taka coraz bardziej będzie Trójka...