Ja również byłem w opozycji w latach osiemdziesiątych. Ale kiedy mnie i moich kolegów wyrzucano z TVP w 1994 roku (program Puls Dnia), ku zadowoleniu kolegów p. Szozdy, nie słyszałem głosów sprzeciwu z jego środowiska. Raz wyrządzone zło zawsze wraca.

Andrzejku, przecież Ty dobrze wiesz jak było. Wylałeś gorzkie żale a redakcja i tak ma swoje zdanie na temat pracy z Tobą. Żadne publikacje zaprzyjaźnionych mediów nie zmienią tego.
Pozdrawiamy A i K

Andrzej, nie zasłaniaj się orderami i nie pękaj. Nie skamlaj i nie użalaj się. Tyle osób wywali z Polskiego Radia bez podania choćby błahego powodu nie tylko w czasie dobrej zmiany, a Ty się nie ująłeś za nimi. Mietkowskim się nie zasłaniaj, jak on swoimi zasługami. Za to się nie pracuje w mediach. Jesteś fachowcem, udowodniłeś to latami pracy. Dasz radę!