Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Andrzej Rogoyski wybrany na prezesa Polskiego Radia
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (45)
WASZE KOMENTARZE
A ja, że z SAMYM Miką.
Na fanpagu Trójki parę lat temu był taki zawodnik, który uroił sobie, że za krytykę Trójki jest trollowany przez Balonika i Szydło. Dostało się także mi (jako Balonikowi), mimo, że ja akurat także krytykowałem Trójkę za czasów Jethon, ale akurat broniłem Balonika, czyli zdaniem owego czujnego słuchacza - siebie. Teraz okazuje się, że jeszcze jestem Miką.
Cóż, z taką "opozycją" polityczną i z takimi słuchaczami jak Ty, to Jarek będzie rządził dopóty mu się to nie znudzi, a Trójka szorowała słuchalnością o dno, mimo tego, że repertuarowo będzie jej coraz bliżej rozgłośniom komercyjnym z podium.
Lata temu, tuż po tym, jak Sobala ustąpił ze stanowiska - m.in. na skutek protestów słuchaczy - a szefować zaczęła Jethon, część słuchaczy apelowała o z miany w polskiej radiofonii. Twoi idole mieli rząd i prezydenta, więc można było reformować, ale... wówczas mojsze było już bardziej mojsze niż twojsze a zdaniem niektórych proroków powrót drużyny Jarka był mniej prawdopodobny niż potrącenie ciężarnej zakonnicy na przejściu dla pieszych. Cóż, stało się inaczej.
Ale ty i tobie podobni już tak mają. Uroją sobie np. że jestem Miką, mimo, że pisałem o również o odejściach lub zwolnieniach innych redaktorów (za Jethon - jeszcze Kosiak; za "dobrej zmiany" - np. Owsiak, Piekut, Chaciński czy paskudne ingerencje w profil muzyczny Ossowskiego). Teraz możesz sobie pochlebiać i twierdzić, że gadasz z każdym z nich
Żal Kosińskiego (często w pisich pasmach Trójki przełączam na Rockserwis) ale rezygnacja z jego usług, miłych lecz oldskulowych i przez to marnie słuchalnych nie była polityczna. Zastąpił go Zembrowski, którego nawijki nie wielbię ale poziomowi muzycznemu trudno coś zarzucić. Żal mamrotka Ossowskiego - ten nie za muzykę wyleciał, podobnie jak i Chaciński. Sami odeszli Piekut i Owsiak (niezwykła postać ale muzycznie nie był w tonacji Trójki, wyleciał przecież i za dyr. Kaczkowskiego) i trzeba to szanować. Taka to różnica między Jethon i Hlebowiczem/Świetlikiem czyli Stanisławczyk/Sobalą. Także w słuchalności, która za Jethon dorównywała tej za Skowrońskiego, a nawet ją przewyższała. Można, wręcz należy płakać za większością nieobecnych, a już brak Miki sprawia, że rozważam samospalenie;). Zauważmy jednak oczywistą oczywistość: muzyczny rdzeń Trójki niewiele zmienił się przez te lata (choć są i nowi - Gil, Malinowska, Tomaszuk), a znienawidzona przez kolegę playlista, bez której - takie czasy - istnieć może tylko radio niszowe, jest naprawdę niezła. Zwłaszcza w stosunku do komercyjnej konkurencji, lecz i do playlisty sprzed kierownika Metza. Fajnie usłyszeć rano Zepów, a pod wieczór Cohena, nieprawdaż? Stąd wniosek, że nie muzyka zniechęca słuchaczy, gdyż nie w nutach rozpanoszyła się ch..... zmiana. Mika, spocznij;).
Panie Prezesie,
super, ma Pan marzenia ale wspólnoty radiowej nie ma. Jest podział, jest mobbing, jest poniżanie i złe traktowanie. Nie ma współpracy z pracownikami. zgadzam się z 'i ja"
Gdyby pojawił się tam Slayer za friko też byłyby tłumy. Ba nawet ja bym wpadł ;-) Tylko pytanie, czy byłaby to impreza dla słuchaczy Jedynki.... Facet zrobił klona Męskiego Grania, które wyłazi słuchaczom Trójki z lodówek. Jeżeli ma problem z uzbieraniem bardziej różnorodnego składu, to może niech skupi się na mniejszej liczbie obowiązków radiowych... bo od lat mam wrażenie, że biega po budowie z coraz mniej wypełnionymi taczkami... Jedynka ma jednak trochę inny profil muzyczny niż tzw. "trójkowa alternatywa" (słusznie określana przez jednego ze słuchaczy "alternatywną lewatywą"), choć nadal jest to antena, która winna kierować się przede wszystkim misją.