Kiedy w polskim Amazonie pojawią się ebooki oraz kiedy urządzenia Amazon Kindle dostaną wreszcie obsługę języka polskiego (na początek wystarczyłaby polska klawiatura ekranowa... tak... na dzień dzisiejszy nie można wpisywać polskich znaków... oraz jakiś słownik).

Polski Amazon to jest porażka. U nich nie można żadnych zakupów zaplanować bo z godziny na godzinę ceny podnoszą o kilkadziesiąt złotych. Film, który wczoraj rano widziałem za 34 złote po południu kosztował 74. Przecież to kpina jest. Do tego oni praktycznie nie mają polskich książek albo są stale niedostępne. Po co oni do Polski weszli to nie wiem, ale to jest dowcip nie sklep.

Loguję się do brytyjskiego amazona i pierwsze co widzę na górze to jakie pozycje z zapisanych na później mają obniżoną cenę. Jak to samo robię w polskim to zawsze jest podwyżka. I jeszcze ten ich prime śmieszny, który Polakom nie daje praktycznie żadnych korzyści bo z tym czy bez tego dostawa trwa tyle samo. Miałem na próbę i nie było żadnej różnicy.