Allegro strzeliło sobie w stopę i niedługo gangrena rozsieje się na cały "allegrowy" organizm..Sprzedałam biżuterię,kupująca jednak nie zapłaciła ,ale wysłała maila do All że odstąpiła od umowy i nie zapłaciła za towar admini mimo tego nie przyznali mi zwrotu prowizji..co miesiąc płacę ok 180zł takowej a jestem tylko "niedzielnym sprzedawcą" miałam 300 pozytywów (sprzedaż) i same 5 w każdym obszarze sprzedaży.Jako kupująca 700 pozytywów i wszystko szlak trafił/ paranoja

nie przeczytałem ani jednego pozytywnego komentarza dotyczacego zmiany systemu komentarzy na allegro. to o czymś świadczy. sam dzisiaj wysłałem wiadmośc do allgero (opierniczającą ich) bo zdałem sobie sprawie ze wszystkie pozytywne komentarze jakie uzbierałem przez ostatnie 13 lat poszły sie je... i uwaga - mam pustą kartę komentarzy bo przez ostatni rok nic nie sprzedałem, 1 rzecz sprzedałem, ale kupujący nie wystawił komentarza. teraz wystawiając cokolwiek, mogę założyć że nic nie sprzedam, bo kto kupi od osoby o ktorej nic nie wiadomo, a prowizja za wystawienie oczywiście dla allegro.

To jest nie fair w stosunku do indywidualnych użytkowników, którzy kilka kilkanaście lat zbierali na Allegro same, wszystkie pozytywne komentarze, byli uczciwsi niż niejedna firma i zainteresowali się Allegro właśnie dlatego żeby budować opinię dobrego indywidualnego sprzedawcy teraz oni w stosunku do wielkich bogatych korporacji, które oszukiwały przez lata są mniej wiarygodni, to smutne