Jako kupujący dodam że spersonalizowane miniaturki pozwalały na szybsze i bardziej komfortowe zakupy -

Jeden raz sprawdzałem sprzedawcę i jak miał dużo NEGATYWÓW to bardzo łatwo mogłem omijać jego "obrendowane" minuiaturki - nie traciłem czasu.

A jak ktoś miał dobre opinie to wiedziałem po miniaturkach że warto zapoznać się z taką ofertą.

A po co te kombinacje ze zdjęciami? Nie dosyć,że wyglądają brzydko, to zwykły użytkownik sprzedający swoje prywatne rzeczy chyba nie będzie robił studia fotograficznego w domu i kupował aparatu za 5 tys. No chyba,że te zamiany dotyczą firm i nowych rzeczy ???

Jako kupujący ,to jest beznadzieja, w strefie ofert okropny bałagan , brak przejrzystości, odechciało mi się kupować i obserwować.