Pani Redaktor brawurowo zaszarżowała „tańcem i wspólnym świętowaniem”. Niestety prawda jest taka, że Aleksandra Dulkiewicz jest osobowością na miarę Joanny Śmigus-Dyngus. Takie też miejsce zajmie niebawem, potrzebuje tylko nieco czasu. A eksperci stojący za dzisiejszymi wynikami opozycji z pewnością jej w tym pomogą.

Stroni od mediów bo nie ma nic ciekawego do powiedzenia. Co by nie mówić o Adamowiczu to ten miał gadane, nie jak ta guła.

Łubudubu, łubudubu. I wcale nkeprawdą jest, że na Westerplatte jest syf i widać połamane chodniki, śmieci, spaskudzone farbą w spreju ściany. To mówiłem ja, Jarząbek. A teraz pędzę się pakować na radosne świętowanie z niemieckimi przyjaciółmi wybuchu II wojny światowej.