Podziwiam tych co wpłacają swoje ciężko zarobione pieniądze , naprawdę zastanawiam się co wy macie w tych głowach .
Wpłacam dwie dychy miesięcznie - stać mnie ;-) Coś ci chyba w życiu nie wyszło, że uważasz, że to duże pieniądze :-P
wesoły gajowy2024-09-21 09:12
4816
Radio radiem, jednak irytujące jest intensywne promowanie pewnych akcji, przy jednoczesnym olewaniu innych tematów. Ostatnio radio przestało działać na sprzęcie Pana Sonika przez Tune In. Zero reakcji. W zamian jest zachęta do używania tzw platformy czy aplikacji. Promuje się to, co jest wygodne lub opłacalne, zamiast dawać informacje o nowych ciekawych inicjatywach. Nawet temat powodzi jest traktowany tak sobie, wszak warszawki nie zatopiło. Powódź to nie tylko duże miasta, ale i małe wioski na samej granicy, np Chomiąża. W stolycy pewnie nawet nikt o niej nie słyszał, prawda? Bo Wrocław jest bardziej medialny...
Support2024-09-21 14:01
2215
Jedni wpłacają na Republikę czy radio WNET, a inni na Radio 357. Żyjemy w wolnym kraju i możemy wspierać ze swoich pieniędzy kogo nam się podoba.
Wolny to ci się chyba przyśnił. Skoro ponoć wolny to skąd wizyty smutnych panów w niezależnych redakcjach, które idą po prąd? Kanały na yt też ta choroba nalotowa spotyka, bo nie ćwierkają zgodnie z królem.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Radio 357 z systemem bezpośrednich wpłat. Odzew patronów zaskoczył radiowców
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (91)
WASZE KOMENTARZE
Wpłacam dwie dychy miesięcznie - stać mnie ;-) Coś ci chyba w życiu nie wyszło, że uważasz, że to duże pieniądze :-P
Radio radiem, jednak irytujące jest intensywne promowanie pewnych akcji, przy jednoczesnym olewaniu innych tematów. Ostatnio radio przestało działać na sprzęcie Pana Sonika przez Tune In. Zero reakcji. W zamian jest zachęta do używania tzw platformy czy aplikacji. Promuje się to, co jest wygodne lub opłacalne, zamiast dawać informacje o nowych ciekawych inicjatywach. Nawet temat powodzi jest traktowany tak sobie, wszak warszawki nie zatopiło. Powódź to nie tylko duże miasta, ale i małe wioski na samej granicy, np Chomiąża. W stolycy pewnie nawet nikt o niej nie słyszał, prawda? Bo Wrocław jest bardziej medialny...
Wolny to ci się chyba przyśnił.
Skoro ponoć wolny to skąd wizyty smutnych panów w niezależnych redakcjach, które idą po prąd?
Kanały na yt też ta choroba nalotowa spotyka, bo nie ćwierkają zgodnie z królem.