Zabawa zacznie się ze zwolnieniami w Agorze zaraz po wyborach samorządowych, pracownicy lokalnych dodatków Wyborczej (w każdym razie resztki z tego to co jeszcze po nich pozostało) są przygotowani na całkowitą ich likwidacje- pozostać ma wyłacznie wydanie krajowe -oczywiście wytłumaczeniem będzie tak jak w w przypadku mniejszych już zlikwidowanych redakcji że w tych miastach nic się nie dzieje. W każdym razie w dodatkach lokalnych każdy szuka nowej pracy ale nie jest łatwo bo rynek jest strasznie płytki a dodatkowo CV z Agorą w życiorysie wcale nie jest atutem

Taka ciekawostka: Pracownicy pana Michnika (przynajmniej Ci na dole) nigdy na oczy nie widzieli swojego funduszu socjalnego.... Nie dostali nigdy nawet paczki, czy bonów na święta, zero imprez firmowych dopłat do wypoczynku (wczasy pod gruszą). Dyrektóry twierdzili że to komunistyczny przeżytek. Wg prawa to rada pracownicza, lub Zwiazki zawodowe mają wpływ na to co dzieje się z funduszem socjalnym. Ale członkowie zwiazków Solidarność są tam szykanowani, a przecież GW założyli ludzie Solidarności - Ponury Chichot historii

Przepracowałem w tej firmie prawie 18 lat więc dorzucę swoje trzy grosze. Socjal jest i to niezły: becikowe, dofinansowanie kolonii, zielonych szkół, wyprawki szkolne. Bonów na święta nie widziałem, wczasów pod gruszą też nie ma. Ale nie można mieć wszystkiego. Najgorsze jest brak podwyżek od kilku lat(bo kruzys)