Zatem wiem gdzie się nie stołować. Nie ufam michnikowszczyźnie. Gotowi jeszcze napluć szarańczy do talerzy z miłości!!!

Nigdy! Dobrze że informujecie. Będę omijał jak zarazę.

I co w tym zlego ??? Zyjemy w wolnym kraju.

Skoro żyjemy w wolnym kraju, to po co spinasz poślady, gdy Agora stawia knajpę?
Żyj swoim życiem, nie marnuj go na komentowanie knajp w których nie będziesz chciał jeść, gazet, których sumienie nie pozwala Ci czytać czy filmów, które sprowadza do Polski i wyświetla jakaś firma.



Żyj i daj żyć innym.