Co do "Ruchu". Mieszkam w niewielkiej miejscowości Osiek nad Wisłą, koło Torunia. Jedyna codzienna gazeta, którą kupuję to Wyborcza. Zakupu dzień w dzień próbuję dokonywać w miejscowym sklepie Pico. Mimo interwencji i monitów ze strony obsługi sklepu, a także mojej mailowej, Wyborcza czasem jest (rzadziej) lub jej nie ma (częściej). Za to bez problemu kupiłbym (gdybym chciał) Gazetę Warszawską, Gazetę Polską Codziennie, Fakt, których to gazet leży po kilka sztuk, choć poza Faktem, NIKT tego nie kupuje. Wyborcza, jeśli już jest, przychodzi w JEDNYM egzemplarzu, który na ogół szczęśliwie trafia w moje ręce. Dystrybutorem gazet do tego sklepu jest "Ruch"! Tak to wygląda w terenie współpraca AGORY z kontrahentem "Ruch". Gdyby była możliwość, proszę uprzejmie kierownictwo Wirtualnych Mediów o przekazanie tego maila do AGORY.

"Agora nie planuje dalszych zwolnień w segmencie Druku. Inwestycje w gastronomię i kina"
Czyli co? Ojciec Adam, Siostra Dominika, konfratszy - Czuchnowski Maleszka, Qrski, Stasinski i reszta, będą teraz bułki z wurstami sprzedawać?!
Unio - tak się nie godzi - zatrudnijcie ich gdzieś na stałe - ja wiem? może Marsylia? Albo w Calais - niech twórczo i radośnie ubogacają się z Czarnymi Braćmi!

Ciekawa jest ta niekończąca się love story na temat upadku Agory. Ale kiedy to w końcu nastąpi ???