Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Agnieszka Szulim pouczona przez dyrektora TVP 2 ws. marihuany
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (32)
WASZE KOMENTARZE
Ale co miał za cel owy Pan???? Bez sensu. POza tym to nauczka dla prezenterki. Nie warto być szczerym w rozmowach ze swymi gośćmi.
Płakać się chce, jak się was czyta. Przecież tu nie chodzi o to czy pali czy nie pali, czy profesor miał parwo ujawnic jej słowa, czy nie.
Dla mnie ta sprawa to typowy przykład zaniku wszelkich norm w dziennikarstwie. Pan/Pani (pseudo)redaktor prywatnie myśli co innego, a publicznie mówi co innego. Ot, najemnik, pracownik mediów, a nie dziennikarz. Powie to, co mu każą, albo to, co myśli, że spodoba się dyrekcji. I zrobi to bez żadnych zahamowań.
Mieliśmy w dziennikarstwie epokę "statywu od mikrofonu" (to po 1989 roku, bo przecież redaktor w "nowej wolnej Polsce" nie będzie już - jak za komuny - komentował i pouczał narodu, co dobre a co złe. A juz broń Boże, że ktoś mówi bzdury).
Teraz jest epoka "kosiarzy umysłów", albo agitatorów rodem z komitetów wojewódzkich (bardziej gminnych) PZPR. "Powiem wszystko i ofiarnie, co jest w aktualnej książeczce agitatora. A jak się zapisy w książeczce zmienią, to bez mrugnięcia okiem za godzinę będę z takim samym zapałem zaprzeczał temu, co mówiłem wcześniej".
I tak oto postawa i moralność zawodowych kłamców - polityków, stała się droga życiową i nową moralnością żurnalistów, ze szczególnym uwzględnieniem "żurnalistów roku"
Widać naprawdę mądra kobieta:) Marihuana to używka i nie ma co jej nawet porównywać do np alkoholu, który jest strasznym narkotykiem. Pozdrawiam Panią!