Mann ma zdolność dostosowywania się do każdej władzy czego dowodem jest to zręczne oświadczenie , z którego jasno wynika ,że nie ma żadnej współpracy w środowisku dziennikarskim Polskiego Radia. Zwolnieni dyscyplinarnie związkowcy wysłali Mana , Niedźwieckiego i Andrusa z listą 170 podpisanych pracowników do Prezesa , po spotkaniu gazety dostały od niektórych uczestników przebieg obrad , po tym wszystkim pan Mann swoim oświadczeniem napluł w twarz związkowcom (kolegom z rodzimej Trójki , w których obronie udał się na spotkanie) a przy okazji spowodował zwolnienie z współpracy męża pani Kublik. Brawo Mann , medal już chyba zamówiony i kontrakt gwiazdorski nie zagrożony.