Problemem Jedynki są prowadzący i dziennikarze, którym wydaje się, że pozjadali wszystkie rozumy a tymczasem ich radiowe know how pochodzi z ubiegłego wieku.

Jedynka jest jak test. Ci, którzy się nie sprawdzili - po prostu wypadają. Połamał sobie na niej zęby Porzeziński, Mońko a teraz czas na Panią Kamińska. Co do dziennikarzy i prowadzących jest podobnie. Po 2015 przyszedł Wojciech Dąbrowski - i on akurat dość płynnie wszedł do zespołu i się sprawdził. To właśnie "dobra zmiana" go wypchnęła bo był prawicowy ale obiektywny. Wylecieli natomiast Państwo Kilen bo "Lato z radiem" było parodią w ich wykonaniu. "Dobra zmiana" wprowadziła jeszcze kilku dziennikarzy do poszczególnych redakcji ale ich wpływ na antenę jest raczej ograniczony a i prawdą jest, że raczej dobrze wpisali się w klimat stacji. Nie ma jakiś większych tarć co jest jednak fenomenem patrząc chociażby na to, co dzieje się w "Trójce" a o TVP to przez litość nie wspomnę.

Ktoś musi wreszcie ruszyc tych nietykalnych i przyciągnąć młodszych słuchaczy. Reportaz kiedys by najmociejszm punktem programu. Teraz jest kamieniem u szyi, nie wystarczy opowiadać o nagrodach otrzymanych lata temu i przyznanych przez własną szefową. Trzeba zabrać się do roboty bo wszyscy na tym stracimy. Mogę nie wiem jak się starać, a potem nedzna muza albo audycja cegła i pysk tracimy kolejnego słuchacza

Podniesie się. Wyniki pójdą w górę.