No tak, ktoś z "warszawki" nabije sobie kabzę, a miejscowi producenci dalej będą chodzić z gołymi tyłkami....

Uwaga jaka mi się nasuwa to zbyt długie brawa między wypowiedziami MO . Natomiast faktem jest ,że prawo trzeba napisac od nowa a nie tysięczny raz poprawiac . Te poprawki doprowadziły do możliwo.ści sprzecznego interpretowania zapisów w kodeksach i to w sposób dowolny . Uważam , że to jest konkret. Stwierdzenie jako teza , że MO chce przyjaznych kontaktów zarówno ze wschodem jak i zachodem nie jest konkretem?,że w polityce wewnętrznej będzie opierała się na współpracy z partiami a nie na wojenkach to nie konkret? Mogę zrozumiec ,że wielu krytykantom to się nie podoba bo nie jest zgodne z ich oczekiwaniami. Może krytykanci podadzą konkrety gdyż zarzuty krytykantów są właśnie niekonkretne.

Z g...a bicza nie ukręcisz.