Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Na rynku elektroniki Polacy kierują się ceną niż ekologią
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (6)
WASZE KOMENTARZE
Eko tu, eko tam, a głupiemu radość. Jakoś żaden pismak czy to u nas czy w innej części "Jeł(r)opy" nie zauważył, że taki stan panuje tylko w tym kołchozie, a reszta świata na czele z Chinami i USA, jako największymi trucicielami na globie ma to serdecznie w poważaniu i dalej robi swoje (czyt. rozwija gospodarkę). A nam, zwykłym klientom dzień w dzień wciska się ciemnotę o byciu eko, zero emisyjności i tym podobnych bzdurach.
Kupowanie sprzętu EKO nie ma żadnego sensu. Do czasu gdy nam się zwróci ewentualny zakup (mniejsze zużycie prądu) to dany sprzęt się zepsuje a naprawić nie będzie się opłacało. Obecne sprzęty są nienaprawialne. Gdy kupowałem 2 telewizory to na EKO w ogóle nie zwracałem uwagi, liczy się cena i mojej wymagania funkcjonalności.
Przejadłem się stekiem, a jutro na śniadanie mleko!