Żałuję że Adrian odchodzi z Zetki. Był powiewem świeżości i młodości na tle starszych, doświadczonych kolegów. Antena nie jest z gumy, więc ktoś z niej musiał wylecieć. Szkoda, że Adrian.

To był najgorszy dj Zetki od lat.

Nareszcie. Najsłabszy z prezenterów, bez żadnej osobowości. A do tego na siłę próbuje wybić się w socialach nachalnie błagając słuchaczy o obserwacje. Live na tt nie przyniosły chyba spodziewanego efektu, bo przy klepaniu ich przez 4h dziennie można było osiągnąć lepsze wyniki. Są tacy prezenterzy, a raczej prezenterki z konkurencyjnych stacji, którzy nie potrzebowali ani błagań ani tak długich live, żeby naprawdę zbudować siebie też w sieci. Ale autentyczności i charyzmy nie da się wyuczyć.
Szacunek jednak za to jak ładnie można powiedzieć o tym, że nie dostało się programu w jesiennej ramówce określając to mianem „wspólnej decyzji” :)