Pracownicy GW tak mało już zarabiają, że ubierają się w lumpie czy okradają metalowe kontenery z darami? Mężczyzna nigdy nie przychodzi do biura w spodenkach a już na pewno nie w klapkach.

GieWu jak zwykle z wyższością. Ktoś coś "musi zrozumieć" albo "powinien wiedzieć". Ludzie inteligentni / na poziomie / obyci w świecie "z pewnością zgodzą się" albo "otwarcie przyznają". Itp itd. To samo podejście od ponad 30 lat.

Mikrofony i kamery pokazały więcej niż chcieli.
Kierownictwo wyborczej to ekipa ludzi z potwornymi problemami emocjonalnymi, skrajnie egzaltowana, gardząca dosłownie wszystkimi wokół.
Nr 1 - to pani Aleksandra Klich.
Długo będą żałować tego „występu”.