Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Adam Hlebowicz od kwietnia szefem radiowej Trójki
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (92)
WASZE KOMENTARZE
Za jego dyrektorowanie Plusa nie dawało się słuchać obawiam się teraz podobnie będzie z Trójką
Już od dawna nie "domek", a przedsiębiorstwo przypominające korporację. Zasługa głównie ostatnich lat - szczerze przyznaję, że radio okrzepło jako firma. Niestety nie musi to być tożsame z jakością oferty medium misyjnego. Stworzono tzw. "najbardziej misyjne radio wśród rozgłośni komercyjnych". Rzuć okiem na listę protestu, a przekonasz się, że zabrakło paru nazwisk. Od kilku lat "domek" coraz bardziej przypominał dwór. Nie ma czegoś takiego jak "rodzina" radiowa. To są idealistyczne mrzonki. W Trójce pracują ludzie i zachowują się jak ludzie. Kalejdoskop charakterów... jak w każdej firmie. Są silne indywidualności, są dusze towarzystwa, są pragmatycy, są też tacy, którzy nie zamierzają ginąć za Trójkę, bo praca w niej to cel sam w sobie. Ja cenię tych, którzy są w Trójce po coś znacznie więcej niż dla akapitu w cv i są gotowi na to, by z niej wylecieć, gdy trzeba będzie wybrać pomiędzy jakością, przyzwoitością, służbą publiczną... a trwaniem w znanym radiu. Nie róbmy z instytucji, ani z radiowców złotych cielców. Niektóre figurki właśnie spadają z ołtarzyków. Żadna to dla mnie satysfakcja, że sprawdzają się moje prognozy. Zresztą pewne audycje omijałem szerokim łukiem. Wystarczyły mi publikacje playlist audycji autorskich. One mówią bardzo dużo o autorach.
Gdy historia znów zatoczy koło a obecna władza będzie w ławach opozycji, może ukaże się książka o Trójkowych Wallenrodach ;-) Dowodem na działalność pro publico bono tego redakcyjnego undergroundu staną się nagrania audycji autorskich, z ukrytym przekazem - odsłuchiwane od tyłu ;-)