Czy to nie ten sam wydawca miał program z atakiem paniki?

Ten program to też w moim odczuciu szydera z tych tzw. prostych ludzi na targu. Ten tekst - moja krowa też ma kolczyk w nosie. Dlaczego reporter nie szukał rozmówców w Galerii Mokotów? Ten program miał niby pokazać takie zacofanie. Że ktoś nie rozumie jak można mieć kolczyk w nosie. Dobrze się stało że trafiło to na inną płaszczyznę, że przy okazji TVN na swoją niekorzyść wyśmiał kogoś innego. Zaniedbana kobita na targu a potem prezenterka w studio, uśmiechnięta, wygladzona. A może to była jednak próba dotarcia do tych prostych ludzi? Czasem nawet w Faktach pokazują wypowiedzi "prostych ludzi". Kim dzisiaj jest TVN, kiedyś celował w elite teraz w moim odczuciu odwołuje się do emocji: złość, krytyka, strach. Też budują napięcie z tym wirusem mocno. Strach przed epidemia a przy okazji strach bo kampania wyborcza. A może chcieli pokazać ci prości ludzie to oni głosują na ... I niestety jest ich dużo. Ale my jesteśmy inni bo my rozumiemy więcej. I my oglądamy Projekt Lady.

Taka jest właśnie polityka tego cyrku z Wilanowa. Reporter, który przygotował materiał na zlecenie wydawcy stracił posadkę, a specjalistka od robienia tabelek w excelu, niziołek z Gorzowa, dama z Włodawy i inni dalej zatapiają okręt.