Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
775 tys. widzów „Szopki w muzeum” Marcina Wolskiego w TVP1. Powtórka z większą widownią
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (30)
WASZE KOMENTARZE
Ale śmieszne :D
Tu nie chodzi o wściekłość tylko o brak poczucia humoru zwolenników PiSu. Ich jest bardzo łatwo zadowolić.
Poziom programu był żenujący. Osobiście uważam, że nie było w nim nic śmiesznego. Program był obraźliwy i ordynarny.
Wybitnie, drastycznie, niesmaczny program.
Odniesienia do dzieł sztuki wcale nie ratują przekazu.
Żarty z kształtów kobiety, która urodziła piątkę dzieci.
Członek wyrastający z ręki prezesa TK, którego główka wykazywała (niezamierzone?) podobieństwo do prezesa.
Sekcja zwłok.
Żarty nieświeże. Tak, jakby wyborów nie było, a rząd był w opozycji. Celowe upiększanie postaci jednej strony i oszpecanie drugiej.
***
Sądzę, że wyższa oglądalność powtórki mogła (oprócz czynników związanych z porą dnia) wynikać z tego, że w mediach społecznościowych przetoczyła się fala zdjęć obrazujących co bardziej nieudane fragmenty szopki. Więc zapewne sporo ludzi skusiło się. Na tej samej zasadzie, dla której ogląda się filmy nagrodzone Złotymi Malinami.