Rekompensata ustawowo obejmuje środki które formalnie nie wpłynęły z tytułu oplat abonamentowych wskutek wyłączeń. Górna granicą jest więc mnożnik maksymalnej wysokości rocznego abonamentu x liczba gospodarstw domowych zwolniona ustawowo z tego obowiązku. Ta kwota oscyluje wokół 1 mld zł jak tu wskazano.
2 mld które funkcjonowały dotychczas uzasadniane były rekompensatą środków z lat ubiegłych (kilku) a teraz jest to już rekompensata bieżącą.
Prawnie więc nie może ona przekroczyć ok 1 mld zl bo byłaby to nieuzasadniona subwencja panstw na co wymagana jest zgoda Unii Europejskiej.

Prawnie nie da się tego obronić ale funkcjonujemy w państwie bezprawia. Takie subsydiowanie instytucji można skutecznie oprotestowac w Komisji Europejskiej bo przypominam że formalnie jest to rekompensata za środki nieuzyskane w wyniku zwolnien określonych gospodarstw domowych. Gdyby było by to finansowanie mediów z budżetu państwa to jak najbardziej byłoby to możliwe ale póki co w Polsce system opiera się na indywidualnie płaconym abonamencie.

Prawnie nie da się obronić kwoty 2,7 mld zł rocznie i jest to zaburzenie relacji rynkowych względem przyjętych kodyfikacji finansowania mediów w Polsce.

PiS niech się dobrze zastanowi, co się stanie z TVP jeśli przegrają wybory. Będziemy mieli codzienne pranie mózgów jak dzisiaj w TVNie.