Polska Izba Komunikacji Elektronicznej, zrzeszająca operatorów kablowych, wydała kolejne oświadczenie w sprawie wątpliwości dotyczących reemisji sygnału niemieckiej stacji RTL w czasie pokazywania przez nią walki Tomasza Adamka z Witalijem Kliczko.
- Polska Izba Komunikacji Elektronicznej (PIKE) oświadcza, że zgodnie z interpretacją obowiązującego w Polsce prawa operatorzy sieci kablowych, którzy mają zawarte umowy o reemisję programu z jakimkolwiek nadawcą - w tym przypadku stacją RTL - zgodnie z obowiązującymi zapisami umów zobligowani są do reemitowania sygnału telewizyjnego w sposób ciągły i bez zmian wynikających z jakiejkolwiek ingerencji operatora sieci kablowej - czytamy w komunikacie PIKE przesłanym do portalu Wirtualnemedia.pl.
Przypomnijmy, że pismo nakazujące operatorom kablowym zaniechanie reemisji RTL w czasie walki Adamek-Kliczko rozesłała kilka tygodni temu do sieci kablowych warszawska kancelaria prawna reprezentująca Kliczko Management.
Jednak jak kolejny raz stwierdziło PIKE, w opinii Izby “sugestie wskazujące na konieczność czasowego zaniechania lub zakłócenia przez operatorów sieci kablowych reemisji sygnału stacji RTL w trakcie walki bokserskiej Adamek - Kliczko stanowią zachętę do jawnego naruszenia obowiązującego prawa w imię błędnie rozumianej jego obrony”.
PIKE w oświadczeniu przypomniało też, iż istnieje możliwość transmisji walki bokserskiej Adamek - Kliczko w systemie pay-per-view. Pojedynek w tym systemie zaoferują abonentom na pewno sieci UPC Polska (więcej na ten temat) oraz Toya (dowiedz się więcej). Dostep do walki u nich kosztować będzie 39,90 zł. Vectra, Multimedia Polska i Inea jeszcze negocjują pokazywanie tego wydarzenia. Operatorom kablowym sygnał dostarczy spółka Canal+ Cyfrowy, bo walkę w PPV udostępni też Cyfra+ (więcej na ten temat). Przekaz w systemie PPV przygotuje również Cyfrowy Polsat (dowiedz się więcej).
Tomasz Adamek i Wtalij Kliczko o pas Mistrza Świata wagi ciężkiej w Federacji WBC powalczą 10 września br. na Stadionie Miejskim we Wrocławiu.
