Telewizja 2009-04-27
19

Hanna Lis zwolniona z TVP

TVP zerwała w piątek kontrakt z Hanną Lis, jedną z prowadzących główne wydanie "Wiadomości". - Zmiana startówki, bez mojej wiedzy jest naruszeniem wszelkich zasad, obowiązujących nie tylko w polskich mediach - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Hanna Lis.

Zdaniem TVP Hanna Lis dopuściła się poważnego naruszenia zasad etyki dziennikarskiej "poprzez samowolną zmianę treści komunikatu odczytanego w głównym wydaniu "Wiadomości" 20 kwietnia br." Jak czytamy w przesłanym portalowi Wirtualnemedia.pl - przez rzecznika prasowego stacji - komunikacie "dodatkowym powodem było udzielenie przez red. Hannę Lis - bez pisemnej zgody TVP S.A. - wywiadu prasowego dotyczącego wewnętrznych spraw Spółki".

- W ostatnich dniach, zarówno pan Piński (szef "Wiadomości" - przy. red) jak i rzecznik prasowy TVP naruszali moje dobra osobiste podważając moją rzetelność dziennikarską, a ja zgodnie z kuriozalnym zapisem umowy byłam zobligowana do milczenia - pyta Lis. Dodaje, że w swoich wypowiedziach nie odnosiła się do wewnętrznej sytuacji w TVP.

Zdaniem Hanny Lis informacja dopisana do jej zapowiedzi nie tylko nie została z nią skonsultowana, ale także była nieprawdziwa. - 20 kwietnia Lena Kolarska-Bobińska nie była już szefową Instytutu Spraw Publicznych - tłumaczy Lis. - Dotąd jedynie szeptało się o tym, że mówienie prawdy w TVP jest naruszeniem zasad etyki dziennikarskiej obowiązującej w telewizji publiczne, dziś pod tym stwierdzeniem podpisał się Piotr Farfał. Chylę czoła za odwagę - dodaje.

Jedna z osób pracująca na kierowniczym stanowisku w Agencji Informacji TVP twierdzi, że o zmianie zapowiedzi Hanna Lis została poinformowana, a budzące tyle emocji zdanie zostało dopisane jedynie dlatego, że nie było czasu na dodanie go do materiału. - Ta informacja pojawiła się w zapowiedzi 42 minuty przed startem głównego wydania "Wiadomości", więc opowiadanie teraz, że prowadząca nie wiedziała o nim jest bzdurą - tłumaczy nasz rozmówca.

W całej sprawie poszło o poniedziałkową zapowiedź do relacji Joanny Wajdy dotyczącej rankingu europarlamentarzystów. Prezenterka nie przeczytała informacji, że prezentowany ranking europosłów został przygotowany przez Instytut Spraw Publicznych, którego szefowa startuje do Europarlamentu z list PO.

To zdaniem władz TVP był powód do zawieszenia, a następnie zwolnienia z pracy Hanny Lis.

- Nie wiem jeszcze, czy skieruję sprawę do sądu, ale zapewne tak się stanie i jestem przekonana, że ją wygram - mówi Hanna Lis. Dziennikarka przyznaje, że TVP odstąpiła od zapisanego w kontrakcie sześciomiesięcznego okresu wypowiedzenia.

Hanna Lis poprzedni raz została odsunięta od prowadzenia "Wiadomości" pod koniec 2008 roku, kiedy to prezesem TVP był jeszcze dziś zawieszony Andrzej Urbański. Do pracy wróciła w styczniu br., po objęciu stanowiska prezesa przez Piotra Farfała.

Autor: Robert Stępowski

Więcej informacji: Hanny Lis

praca.wirtualnemedia.pl

Dotrzyj do ponad dwóch milionów czytelników
KOMENTARZE (19) DODAJ OPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NA PRACA
Praca Strona Główna Newsletter