Małgorzata Raczyńska, szefowa telewizyjnej Jedynki, zabiegać ma u prezesa Telewizji Polskiej o nowy kontrakt, który utrudniłby zwolnienie jej z pracy. Prezes Urbański nie mówi nie.
Jak pisze "Gazeta Wyborcza" Raczyńska prośbę o taką zmianę
kontraktu złożyła już u prezesa Andrzeja Urbańskiego. Z
nieoficjalnych informacji dziennika wynika, że chce ona wydłużenia
okresu wypowiedzenia z 6 do 12 miesięcy. W przypadku zwolnienia z
pracy przez rok dostawałaby pensję (około kilkunastu tysięcy
złotych).
Rzeczniczka TVP Aneta Wrona w rozmowie z "GW" nie zaprzeczyła, że
szefowa Jedynki zabiega o lepszy kontrakt. Pytana o decyzję
Urbańskiego odpisała: "Uprzejmie informuję, że nie możemy zaspokoić
Pani ciekawości w sprawie szczegółów kontraktów przedstawicieli
kadry kierowniczej TVP." Dziennik zapytał, czy może potwierdzić lub
zaprzeczyć, że prezes spełni prośbę Raczyńskiej. Wrona nie
zaprzeczyła.
Z informacji "Wyborczej" wynika ponadto, iż także Anita Gargas, p.o. szefa publicystyki TVP1 i autorka "Misji specjalnej", chciałaby dostać gwarancje, że nie tak łatwo będzie można ją zwolnić. Stałoby się tak, gdyby została mianowanym szefem publicystki w Jedynce.
