Burda Publishing Group wniosła skargę do Sądu Koleżeńskiego Izby Wydawców Prasy na wydawnictwo G+J Polska. Burda twierdzi, że G+J w swoim nowym tytule kulinarnym "Mój Przepis" skopiowało koncepcję wydawanego przez nią miesięcznika "Przyślij Przepis".
- W ramach skargi zostało podniesione, iż wydawnictwo Gruner + Jahr Polska naruszyło Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy poprzez wprowadzenie na rynek czasopisma "Mój Przepis", które w sposób niedopuszczalny, przekraczając granice dozwolonej inspiracji koncepcją biznesową, naśladuje miesięcznik kulinarny "Przyślij Przepis", wydawany przez Burdę - napisano w komunikacie Burdy przesłanym do portalu Wirtualnemedia.pl. Wydawnictwo to poinformowało również, że "rozważa podjęcie wszelkich innych działań koniecznych do ochrony swoich praw".
Zerowy numer "Mojego Przepisu" ukazał się na rynku 6 kwietnia br. jako wydanie specjalne miesięcznika "Moje Gotowanie" oraz dodatek do pism "Naj" i "Claudia". Tytuł ten składa się wyłącznie z przepisów nadsyłanych przez czytelników, podobnie jak "Przyślij Przepis". Oba pisma mają też taką samą strukturę - najpierw publikowane są przepisy wraz ze zdjęciami nadsyłających, potem porady czytelników i indeks potraw, a na ostatniej stronie przed okładką drukowany jest kupon zgłoszeniowy. Oba miesięczniki mają też prawie identyczny format, różnią się natomiast objętością ("Mój Przepis" ma 52 strony, a "Przyślij Przepis" - 68 stron) i ceną ("Mój Przepis" jako samodzielny tytuł, który wprowadzony zostanie do sprzedaży 21 maja br., kosztować będzie 0,79 zł, zaś cena "Przyślij Przepis" to 0,99 zł).
"Przyślij Przepis" to tytuł, który w ubiegłym roku aż pięć razy miał zwiększany swój nakład. W styczniu br. jego nakład wynosił prawie 1,5 mln egz. przy sprzedaży ogółem na poziomie 1 163 090 egz. Dla porównania w styczniu 2008 roku było to odpowiednio 800 tys. egz. i 529 093 egz.
Wczoraj nie udało nam się dowiedzieć, jak do skargi Burdy odnosi się G+J Polska. Magda Bulera, PR manager tego wydawnictwa była dla nas nieuchwytna.