Britney Spears niedawno zakończyła terapię i już wzięła się do pracy. Artystka w pocie czoła szykuje premierowy materiał.
Postępy piosenkarki pochwalił jej producent, Sean Garrett. - Pracuję właśnie z Britney - wyjawił twórca. - Wszystko zaczyna się układać. Idzie jej naprawdę znakomicie odkąd opuściła klinikę.
Garrett zdążył nagrać z wokalistką kilka utworów przed leczeniem i zapewnia, że są 10 razy lepsze niż jej przebój z 2004 roku, "Toxic".
Ostatni regularny longplay Amerykanki to "In the Zone" z listopada 2003 roku.
