W drugiej połowie 2018 roku z internetowego sklepu App Store zostały usunięte 634 aplikacje - wynika z raportu opublikowanego przez Apple. Zablokowanie dostępu do konkretnych programów to wynik żądań kierowanych do Apple przez rządy i instytucje w poszczególnych krajach na świecie. Większość aplikacja została usunięta na skutek interwencji władz chińskich. Z Polski nie wpłynęły do Apple żadne żądania o wycofanie oprogramowania.
Apple po raz pierwszy w swojej historii podał statystyki związane z usuwaniem aplikacji oferowanych w prowadzonym przez siebie internetowym sklepie App Store. Dane obejmują okres od 1 lipca do 31 grudnia 2018 r.
Według raportu w ciągu 6 miesięcy władze i instytucje z różnych krajów na świecie skierowały do Apple żądania usunięcia z App Store 770 aplikacji, które miały naruszać rozmaite lokalne przepisy dotyczące m.in. pornografii czy gier hazardowych. Apple w większości przychylił się do otrzymanych żądań usuwając 634 programy.
W raportowanym okresie najwięcej żądań usunięcia aplikacji (626) napłynęło od władz chińskich. W odpowiedzi Apple usunął 517 programów dostępnych w lokalnej wersji App Store w Chinach.
W wypadku pozostałych regionów świata Apple w odpowiedzi na rządowe prośby zablokował dostęp do 108 aplikacji, najwięcej z nich (37) w Norwegii.
Według raportu w II połowie ub.r. Apple nie otrzymał z Polski ani jednego żądania usunięcia oprogramowania z App Store.
W zakończonym 30 marca 2019 r. II kwartale roku finansowego Apple zanotował przychód w wysokości 58,02 mld dol. To o 5 proc. mniej niż rok wcześniej (61,14 mld). Zmalał także zysk netto koncernu z Cupertino w ujęciu rocznym: z 13,82 do 11,56 mld dol.
