Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Polskie Radio z aplikacją na Windows Phone
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (5)
WASZE KOMENTARZE
Nie wiemy, czy to etyczne. Czy na ten temat wypowiedział się już szef Komisji Etyki Polskiego Radia Marek Cajzner? Jak brzmi opinia Betonowego Dziadzia?
Słynny wizjoner Betonowy Dziadzio zapadł się, zniknął i przepadł nam niewiadomo gdzie. Być może udał się na wyspy przecudne, gdzie oddaje się kontemplacjom na hamaczku w cieniu palmy delektując się mleczkiem kokosowym prosto z wielgachnego orzecha. Za czyją kasę? Ten to potrafi. Gibki Rafi mu zazdrości. Zachorzał ostatnio na ucho. Od podsłuchiwania dziennikarzy pod drzwiami.
Cajzner znudził się poprzednią ksywką. Pisze, że nikt inny nie zrobił tyle co On dla nas i naszego rozwoju. Pracował nad naszym rozwojem tak skutecznie, że teraz w MSZ i Senacie na hasło Marek Cajzner wszyscy parskają smiechem i zamykają drzwi bądź rzucają słuchawką. Nic dziwnego, przecież przez wiele miesięcy musieli tolerować chamstwo, kłamstwa i zamiatanie publicznych pieniędzy PRSA do dziwnych osobników ze Wschodu. Logika Cajznera nakazuje zwijanie uznać rozwojem, obniżenie budżetu jego podwyższeniem, ograniczenie etatów ich zwiększeniem.
Kokos coraz bardziej nerwowo sobie poczyna. Agresja głębi się w jego myslach, marzenia o ,,wystrzelaniu, wrogów ludu i partii" przysłaniają logikę wypowiedzi. Widać, że autor nie panuje już nad sobą.Może emocje sięgają zenitu z powodu podejżanych koneksji Betonowego Dziadzia?
Mario próbuje dać nogę przed wymiarem sprawiedliwosci. Drogi Dziadziu, przed organami sprawiedliwosci zapewne ucieczka się powiedzie, ale już przed samym sobą będzie bardzo trudno. W twoim wieku pamięta się o wszystkich swoich grzechach. Sam nam to mówiłes, mrucząc o tzw. standardach etyki zawodu.