Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Polsat liderem oglądalności, TVP Info najwyżej wśród stacji tematycznych. Rekordowy wzrost HGTV (top 150)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (30)
WASZE KOMENTARZE
Ten wpis nie jest moim wpisem! To napisał żałosny lewacki podszywacz, któremu już nie wystarcza podszywania się pod Macieja, więc próbuje teraz pode mnie. Podszywaczowi przez cały rok nie udało się wykurzyć Macieja, bo Maciej wciąż TRWA, więc podszywacz postanowił wziąć się za mnie, bo myśli, że mnie będzie mu łatwiej wykurzyć. Widać, że podszywacz nie jest dżentelmenem, skoro "zaatakował" mnie tym chwytem, choć jestem KOBIETĄ... Podwójna żenada ze strony podszywacza!
Każdy wie, że nie mieszkam w żadnym Pjongczang i nigdy jeszcze nie PiSałam o dmuchawach od Macieja, bo przecież doskonale wiem, że Maciej nie ma żadnych dmuchaw dla rządu ani nie prowadzi żadnej hurtowni z dmuchawami, która została mu w barbarzyński sposób przypisana przez podszywacza.
Tak więc lewackiemu podszywaczowi nie udało się mnie podrobić. Każdy czytelnik się zorientował, kto tutaj jest kim.
Wystarczy, że ten idiota z Radomia został wykurzony ze swojego nicka. Biedactwo musi teraz się pałętać przy zmiennych nickach. A niech sobie zmienia, bo i tak przegrał! Buhahahahaha!
Nie wydaje mi się, żeby Maciej był jakoś specjalnie załamany z tego powodu, że przeszedł na zmienny nick i żeby czuł się przez to biedactwem. Odkąd przeszedł na zmienny nick, już kilka razy pisał, że triumfuje i trwa. A to oznacza, że bynajmniej nie czuje się przegrany.
Jego konserwatywne komentarze nadal się pojawiają i to jest najważniejsze.
A ze swojej strony mogę mu życzyć tylko tyle: trwaj, Macieju, trwaj! Nie daj się stąd całkiem wykurzyć!