Kultura2016-09-06
14

Mariusz Zielke udostępnił powieść za darmo, bo zamawiający biznesmen chciał ją zablokować na 50 lat

KOMENTARZE (14)

WASZE KOMENTARZE

"


To gratuluję. Praca bez umowy to praca na czarno. Może się Zielke dodatkowo spodziewać kontroli ze skarbówki.

rademenes2016-09-07 08:49
00

To gratuluję. Praca bez umowy to praca na czarno. Może się Zielke dodatkowo spodziewać kontroli ze skarbówki.


Bzdura. Praca na czarno to wynagrodzenie bez faktury czy rachunku. Umowa to tylko zabezpieczenie, żeby jedna ze stron nie wykręciła jakiegoś numeru.

Andrzej2016-09-07 12:13
00

Pan Zielke zrobił straszną głupotę.
Przyznał się,że przez wiele miesięcy brał pieniądze za pisanie książki (czyli prawa majątkowe należą do biznesmena) a potem bez jego zgody książkę upublicznił.
Ja na miejscu tego biznesmena pozwałbym autora i wytoczył mu sprawę o zwrot wraz z odsetkami kwoty jaką autor pobrał plus dodatkowo zarządał bym rekompensaty za straty moralne.
Panie Zielke proszę się modlić aby ten biznesmen nie rozpoczął z panem wojny

Radca Prawny2016-09-09 11:55
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas