Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Mariusz Zielke udostępnił powieść za darmo, bo zamawiający biznesmen chciał ją zablokować na 50 lat
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (14)
WASZE KOMENTARZE
To gratuluję. Praca bez umowy to praca na czarno. Może się Zielke dodatkowo spodziewać kontroli ze skarbówki.
Bzdura. Praca na czarno to wynagrodzenie bez faktury czy rachunku. Umowa to tylko zabezpieczenie, żeby jedna ze stron nie wykręciła jakiegoś numeru.
Pan Zielke zrobił straszną głupotę.
Przyznał się,że przez wiele miesięcy brał pieniądze za pisanie książki (czyli prawa majątkowe należą do biznesmena) a potem bez jego zgody książkę upublicznił.
Ja na miejscu tego biznesmena pozwałbym autora i wytoczył mu sprawę o zwrot wraz z odsetkami kwoty jaką autor pobrał plus dodatkowo zarządał bym rekompensaty za straty moralne.
Panie Zielke proszę się modlić aby ten biznesmen nie rozpoczął z panem wojny