W odcinku programu "Panorama" wyemitowanym w październiku 2024 roku, przed wyborami prezydenckimi w USA, zmontowano trzy fragmenty wystąpień Trumpa ze stycznia 2021 roku w sposób sugerujący, że polityk w jednej, ciągłej wypowiedzi jednoznacznie zachęcał swoich zwolenników do zamieszek na Kapitolu.
Sprawę nagłośnił konserwatywny tygodnik "The Telegraph", gdzie opublikowano notatki byłego niezależnego zewnętrznego doradcy komitetu BBC ds. wytycznych redakcyjnych i standardów.
Trump pozwie BBC
- Pozwiemy ich o sumę między 1 a 5 mld dolarów najpewniej jakoś w przyszłym tygodniu. Muszę to zrobić. Nawet przyznali, że oszukali - oświadczył Trump w rozmowie z dziennikarzami na pokładzie prezydenckiego samolotu.
- Ludzie w Wielkiej Brytanii są bardzo źli z powodu tego, co się wydarzyło. (...) Bo to pokazuje, że BBC to fake news - dodał.

Zapowiedział, że w weekend zamierza rozmawiać z brytyjskim premierem Keirem Starmerem. Ocenił, że Wielka Brytania jest "bardzo, bardzo zawstydzona tym, co zrobiło BBC".
Nie jest na tym etapie jasne, gdzie zostanie złożony pozew - w USA czy Wielkiej Brytanii. Sporny reportaż wyemitowano bowiem tylko na terenie Wysp Brytyjskich. Zniesławienie teoretycznie nie dotknęło więc prezydenta w jego kraju.
Brytyjski nadawca wystosował przeprosiny wobec prezydenta USA za zmanipulowanie jego wypowiedzi w sposób sugerujący, że polityk podżegał w 2021 r. do zamieszek na Kapitolu.
"Chociaż BBC szczerze żałuje sposobu, w jaki zmontowano to nagranie wideo, stanowczo nie zgadza się z twierdzeniem, że istnieją podstawy do wniesienia pozwu o zniesławienie" – oświadczyła stacja.
Dyrektor generalny BBC Tim Davie i dyrektor wykonawcza działu wiadomości Deborah Turness podali się do dymisji z powodu krytykowanego sposobu zmontowania wypowiedzi prezydenta Donalda Trumpa w filmie dokumentalnym.

Źródło: PAP











