Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Zwolnienie pracowników przez J. Walter Thompson, a potem zerwanie umowy z agencją przez Maspex to akcja pokazowa (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (59)
WASZE KOMENTARZE
już chyba dosyc na temat tigera, mam nadzieje, ze w poniedzialek juz nic na ten temat nie napiszecie, bo nie warto.
czy to juz ostatni artykuł w TEJ sprawie? bo robi sie z tego opera mydlana.
Wina klienta owszem, ale na pewno nie w takim stopniu jak szacowni eksperci twierdzą. Narracja ekspertów, jest prosta "biedna agencja, hlip hlip, biedni pracownicy, kozły ofiarne, klient niedobry pochopnie zrywa umowę, ustanawia precedens przy następnych wpadkach (naszych) inni klienci będą robić to samo. Z czego będziemy żyć hlip hlip"
Drodzy eksperci dwa słowa, odpowiedzialność i konsekwencje.