3,5 godziny programu regionalnego w ciągu doby??? Przecież to kpina! Nie znam się na kwestiach technicznych, ale czy stworzenie osobnego kanału regionalnego całego dobowego pasma jest naprawdę tak trudne? Materiały z regionów tak naprawdę tworzą MISJĘ tvp, ludzie spoza Warszawy mają okazję dowiedzieć się co u nich słychać, poczuć jakąś jedność, i poczucie, że ich sprawy (nawet jeśli będzie to zgubienie się burka sąsiada) są ważne!!! Wielkie gmachy, dziennikarze, operatorzy itd., po co w takim razie ich utrzymywać? nie rozumiem...
Marcin2011-01-05 22:06
00
Od dawna dzieje się coś niedobrego w TVP. Kiedyś, np. w przypadku Dolnego śląska, był cały kanał lokalnej TVP, a ponadto prywatnej Telewizji Dolnośląskiej. A teraz pojawiają się jedynie śladowe programiki na lokalne tematy. Co nas, prowincjuszy, obchodzi w końcu co się dzieje w Warszawce, o której wszystkie kanały trąbią całą dobę niemal. Błagamy niech wróci cały kanał lokalnej telewizji. Bo jak nie, to niech TVP szlag trafi. A w ogóle, to po co nam TVP nadającej na okrągło kretyńskie seriale przepojone polską parafiańszczyzną i przepełnione wprost natrętnymi reklamami. Gdzie są programy z wyższej półki k-o, jak np. teatr telewizji. Itd, itp.
derda2011-01-06 04:28
00
To bardzo smutne. Jeśli mówimy dziś o misji, to właśnie ośrodki regionalone wypełniaja ją w 100%. I dlatego anteny regionalne należy wzmocnić finansowo, by w większym wymiarze czasowym niż dotychczas informowały o małych i dużych wydarzeniach swoich Małych Ojczyzn, miały czas i środki na tzw. szybką publicystykę, reportaż i dokument pokazujące życie (nie tylko problemy, ale i sukcesy) poszczególnych regionów. Chodzi przecież o telewizję bliską ludziom, poprzez podejmowanie tematów społecznych pomogającą w ich codziennych kłopotach. To wszystko powinno być w Oddziałach TVP zamiast niezwykle kosztownych mega produkcji o charakterze stricte rozrywkowym na antenach ogólnopolskich, a także zamiast audycji emitowanych w ramach tzw. wymiany miedzyoddziałowej. Widz w Krakowie nie czeka na widomości z Pólnocy kraju, tylko ze swojego miasta i odwrotnie. To znajdzie w TVP info i innych serwisach informacyjnych nie koniecznie nadawanych przez telewizję publiczną. To w Oddziałach są prawdziwi menadżerowie, którzy dokonują cudów, by dysponując okrajanym z roku na rok budżetem wypełnić 3-4 godziny dizennie programem. A w centrali? nonszalancja i brak kompetencji! Przykładem niech będzie to, co zrobiono z noworocznym koncertem od ponad 20 lat transmitowanym z Wiednia. Kierownictwo TVP2 w tym roku zdecydowało o retransmisji z godzinnym poślizgiem i to jeszcze możnaby przeżyć, w końcu są kanały satelitarne, które zagwarantowały przekaz live (brawo TVP HD !), ale jakie audytorium ma do nich dostęp?, gdyby nie podzielono owej retransmisji na dwie części. Druga część z wielkim finałem w postaci walca Nad pięknym modrym Dunajem i marszem Radeckiego nadając w porze najmniejszej oglądalności. Chyba jednak kogoś Bóg opuścił!
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Związkowcy protestują przeciwko likwidacji pasma regionalnego w TVP2
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (9)
WASZE KOMENTARZE
3,5 godziny programu regionalnego w ciągu doby??? Przecież to kpina! Nie znam się na kwestiach technicznych, ale czy stworzenie osobnego kanału regionalnego całego dobowego pasma jest naprawdę tak trudne?
Materiały z regionów tak naprawdę tworzą MISJĘ tvp, ludzie spoza Warszawy mają okazję dowiedzieć się co u nich słychać, poczuć jakąś jedność, i poczucie, że ich sprawy (nawet jeśli będzie to zgubienie się burka sąsiada) są ważne!!!
Wielkie gmachy, dziennikarze, operatorzy itd., po co w takim razie ich utrzymywać?
nie rozumiem...
Od dawna dzieje się coś niedobrego w TVP. Kiedyś, np. w przypadku Dolnego śląska, był cały kanał lokalnej TVP, a ponadto prywatnej Telewizji Dolnośląskiej. A teraz pojawiają się jedynie śladowe programiki na lokalne tematy. Co nas, prowincjuszy, obchodzi w końcu co się dzieje w Warszawce, o której wszystkie kanały trąbią całą dobę niemal. Błagamy niech wróci cały kanał lokalnej telewizji. Bo jak nie, to niech TVP szlag trafi. A w ogóle, to po co nam TVP nadającej na okrągło kretyńskie seriale przepojone polską parafiańszczyzną i przepełnione wprost natrętnymi reklamami. Gdzie są programy z wyższej półki k-o, jak np. teatr telewizji. Itd, itp.
To bardzo smutne. Jeśli mówimy dziś o misji, to właśnie ośrodki regionalone wypełniaja ją w 100%. I dlatego anteny regionalne należy wzmocnić finansowo, by w większym wymiarze czasowym niż dotychczas informowały o małych i dużych wydarzeniach swoich Małych Ojczyzn, miały czas i środki na tzw. szybką publicystykę, reportaż i dokument pokazujące życie (nie tylko problemy, ale i sukcesy) poszczególnych regionów. Chodzi przecież o telewizję bliską ludziom, poprzez podejmowanie tematów społecznych pomogającą w ich codziennych kłopotach. To wszystko powinno być w Oddziałach TVP zamiast niezwykle kosztownych mega produkcji o charakterze stricte rozrywkowym na antenach ogólnopolskich, a także zamiast audycji emitowanych w ramach tzw. wymiany miedzyoddziałowej. Widz w Krakowie nie czeka na widomości z Pólnocy kraju, tylko ze swojego miasta i odwrotnie. To znajdzie w TVP info i innych serwisach informacyjnych nie koniecznie nadawanych przez telewizję publiczną. To w Oddziałach są prawdziwi menadżerowie, którzy dokonują cudów, by dysponując okrajanym z roku na rok budżetem wypełnić 3-4 godziny dizennie programem. A w centrali? nonszalancja i brak kompetencji! Przykładem niech będzie to, co zrobiono z noworocznym koncertem od ponad 20 lat transmitowanym z Wiednia. Kierownictwo TVP2 w tym roku zdecydowało o retransmisji z godzinnym poślizgiem i to jeszcze możnaby przeżyć, w końcu są kanały satelitarne, które zagwarantowały przekaz live (brawo TVP HD !), ale jakie audytorium ma do nich dostęp?, gdyby nie podzielono owej retransmisji na dwie części. Druga część z wielkim finałem w postaci walca Nad pięknym modrym Dunajem i marszem Radeckiego nadając w porze najmniejszej oglądalności. Chyba jednak kogoś Bóg opuścił!