Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Żona Kamila Durczoka kontra „Wprost”: „psy gończe wykonujące medialną egzekucję” i „prawa ofiar molestowania”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (27)
WASZE KOMENTARZE
Bardzo trafna opinia
Nie można byłoby tego lepiej nazwać
Te ekspert... Zapomniałeś dodać która opinia jest trafna.. Tej wybitnej tefalpy czy autorów artykułów 😊
ciekawe, że kilka lat temu kiedy media w tym w szczególności prasa, zaczęła rozpisywać się o skandalu z Krzysztofem Piesiewiczem w roli głównej, media jakoś nie odgrywały roli jego prawnika. Nie chciały widzieć w nim ofiary. A moim skromnym zdaniem tamta sprawa była o wiele bardziej poruszająca i "łamiąca" niewinnego, pogubionego człowieka, który stworzył najpiękniejsze scenariusze filmów Kieślowskiego, a w życiu osobistym zwyczajnie, ale nadzwyczaj tragicznie się pogubił (z tymże, że Pan Piesiewicz nikogo nie ranił). Tym razem środowisko jest zaskakująco solidarne z Durczokiem po artykule WPROST. Teraz w ciągu kilku godzin z Pana Durczoka zrobiono ofiarę... Zgadzam się z tym, że WPROST jest SZMATŁAWCEM, i za serią artykułów nie kryje się misja etyczna, tylko walka o sprzedaż i haniebny fejm, ale uważam, że środowisko dziennikarskie powinno zamilknąć również po stronie Pana Durczoka. Ten facet był na krawędzi od lat i nie chciał sięgnąć po pomoc. Moja intuica podpowiada mi mix rozbudowanego ego zmiksowanego z seksoholizmem. I pozycją Boga w TVN, z niezrozumiałych dla mnie powodów.