Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Ziemkiewicz ostatecznie wygrał z Michnikiem, bez przeprosin za „terroryzowanie pozwami przy pomocy usłużnych sędziów”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (19)
WASZE KOMENTARZE
Przypomnę, że w czasie wolności i demokracji (III RP) TokFM wyrzucił Ziemkiewicza z roboty, bo ten na antenie wypowiedział się krytycznie o pozwie, jaki Michnik mu wytoczył za słowa o tym, że daje osłonę komunistycznym zbrodniarzom.
Od razu odpowiem krytykom, że radio mimo statusu własności prywatnej działa na podstawie koncesji, czyli polityczno-administracyjnego przydziału wynikającego z ograniczonych dóbr (częstotliwości radiowe). A więc zasadniczo różni się od kwiaciarni czy salonu masażu. Dlatego KRRiTV jest tak ważnym ciałem politycznym. Niech te biedoty, klepiące głupstwa o medium prywatnym, wezmą to łaskawie pod uwagę.
Przypomnę, że w czasie wolności i demokracji (III RP) TokFM wyrzucił Ziemkiewicza z roboty, bo ten na antenie wypowiedział się krytycznie o pozwie, jaki Michnik mu wytoczył za słowa o tym, że daje osłonę komunistycznym zbrodniarzom.
Od razu odpowiem krytykom, że radio mimo statusu własności prywatnej działa na podstawie koncesji, czyli polityczno-administracyjnego przydziału wynikającego z ograniczonych dóbr (częstotliwości radiowe). A więc zasadniczo różni się od kwiaciarni czy salonu masażu. Dlatego KRRiTV jest tak ważnym ciałem politycznym. Niech te biedoty, klepiące głupstwa o medium prywatnym, wezmą to łaskawie pod uwagę.
Warto dodać, że "odrzucenie" skargi kasacyjnej nie jest jej oddaleniem (po ustaleniu że skarga nie jest zasadna). Odrzucenie oznacza tu, że SN w ogóle odmówił przyjęcia skargi kasacyjnej, sporządzonej przez prawników GW, do rozpoznania już na etapie tzw. przedsądu. Skarga w ogóle nie była przedmiotem postępowania! Wnioski mogą być dwa: 1) albo GW ma fatalnych pełnomocników, bo to naprawdę wstyd dla prawnika, gdy s.k. jest odrzucana (a nie oddalana) przez SN, za coś takiego teoretycznie pełnomocnik może odpowiadać dyscyplinarnie, 2) sama GW rzeczywiście jest tak zapiekła w prześladowaniu swych oponentów, że gotowa jest prowadzać ludzi po sądach całymi latami, co tylko potwierdza słowa R. Ziemkiewicza o stosowaniu terroru przez kierownictwo GW.