Prędzej czy później powstanie film "pis" , gdzie nie będzie trzeba np. reżyserować scen bicia kobiet, ani kreować od zera wielu scenariuszy, choć zero ma też swoje znaczenie.

Uratowała Holland tym filmem całą kampanię PiS. Afera wizowa, KPO, prawa kobiet. Wszystko przykryte bo PiS może bronić polskiego munduru. Już o mobilizacji elektoratu, z którą wydawało się że będzie ciężko nie mówiąc. Po wyborach duży bukiet kwiatów.

Nieprawda. Film wzmacnia przekaz o wizach za łapówki, o kłamliwej retoryce że nikogo nie wpuszczamy, ale setkom tysięcy migrantów jednak wizy daliśmy. Mam nadzieję, że afera wizowa zmiecie ten rząd, dzielący Polaków i zaślepiający ich trzynastkami i 800+.

Nie trzeba oglądać całego filmu, żeby wyrobić sobie o nim zdanie, wystarczy jedna scena, która uderza w obyczaje polskości bądź religię, dodatkowo pokazuje kłamstwo i film można usunąć z życia publicznego