Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Zarząd PAP: trzy depesze o zeznaniach Stefana W. to za mało, żeby oceniać naszych dziennikarzy
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (22)
WASZE KOMENTARZE
Prezesowi lub wiceprezesowi (do niedawna rzecznikowi Ministerstwa Finansow) myli się praca dziennikarza z PRowcem. Kłopot polega na tym, ze w ten sposób niszczą autorytet pap. Obaj doskonale zdają sobie sprawę z mechanizmów przepływu i kierowania informacja i po prostu wydają się robić wszystko, żeby ulżyć władzy a jednocześnie rżną głupa jak w tym oświadczeniu. Wiceprezes Swierzewski funkcjonuje w układzie towarzyskim wraz z tzw. Harcerzami stanowiącymi zaplecze Morawieckiego, którzy przede wszystkim polecają się po spółkach skarbu państwa, obsiadli Orlen, PKO, PGZ, PFR, M+, PAP i inne. Jednocześnie są w kprm i ministerstwach. Grają już tylko na siebie bo głupi nie są i widza m, ze będzie zle. Więc postawa jednego z nich nie dziwi. Natomiast Surmacz był dziennikarzem i to niezłym. I po prostu słabo
Ale do oceny szefa wystarczy.
Wyborcza nie zerwała współpracy z PAP, tylko zrezygnowała z powodu oszczędności. Jak z wielu innych jeszcze rzeczy i osób.