Dziennikarze "Wyborczej" blogerami... niemieckiej gazety. Donoszą na Polskę
Michał Kokot, Paweł Wroński i Roman Imielski z "Gazety Wyborczej" zostali blogerami centrowego niemieckiego tygodnika "Die Zeit". Pismo reklamuje blog polskich dziennikarzy hasłem: "Jak powstaje państwo autorytarne: dziennikarze GW blogują w ZEIT ONLINE na temat Polski". Czy jest granica w walce z polskim rządem?
"Krok po kroku nowy rząd buduje prawicowo-nacjonalistyczne państwo" - czytamy we wstępie do bloga polskich dziennikarzy. Jest tam też kilka innych kłamstw, np. że branża kulturalna musi podporządkować się ograniczeniom i że dziennikarze krytyczni wobec rządu zaczynają mieć kłopoty. Ale - jak widać - dla niektórych kłamanie w służbie Niemcom to chleb powszedni. Oto, jak jeszcze Niemcy tłumaczą udostępnienie swoich łamów dziennikarzom "Gazety Wyborczej":
Nasi koledzy z liberalnego dziennika "Gazeta Wyborcza" obawiają się, że Polskę może spotkać los gorszy niż Węgry pod rządami Orbana.
Czyje interesy reprezentuje Gazeta Wybiórcza ?2016-03-25 15:01
00
Żadna agencja PR z szamba nie uczyni perfumerii.
A kto szkaluje Polskę ? Krasnoludki ? Na skargę do Berlina! Lis płacze w rękaw niemieckiej telewizji ARD i żali się na IV RP Dziennikarze "Wyborczej" blogerami... niemieckiej gazety. Michał Kokot, Paweł Wroński i Roman Imielski z "Gazety Wyborczej" zostali blogerami centrowego niemieckiego tygodnika "Die Zeit". Pismo reklamuje blog polskich dziennikarzy hasłem: "Jak powstaje państwo autorytarne: dziennikarze GW blogują w ZEIT ONLINE na temat Polski". Czy jest granica w walce z polskim rządem? Reżyser Mariusz Pilis na Facebooku ujawnił powiązania Fareeda Zakarii, autora kłamliwego materiału o powyborczej rzeczywistości w Polsce z Radosławem Sikorskim i jego żoną Anne Applebaum. Pilis ocenił, że materiał telewizji CNN to „jedna z największych dziennikarskich manipulacji jaką spotkał”.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Zagraniczna agencja powinna zadbać o wizerunek Polski, bo żadna polska nie podoła temu zadaniu (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (57)
WASZE KOMENTARZE
Ale wy macie Lemingi nasr...e we łbach...
Dziennikarze "Wyborczej" blogerami... niemieckiej gazety. Donoszą na Polskę
Michał Kokot, Paweł Wroński i Roman Imielski z "Gazety Wyborczej" zostali blogerami centrowego niemieckiego tygodnika "Die Zeit". Pismo reklamuje blog polskich dziennikarzy hasłem: "Jak powstaje państwo autorytarne: dziennikarze GW blogują w ZEIT ONLINE na temat Polski". Czy jest granica w walce z polskim rządem?
"Krok po kroku nowy rząd buduje prawicowo-nacjonalistyczne państwo" - czytamy we wstępie do bloga polskich dziennikarzy. Jest tam też kilka innych kłamstw, np. że branża kulturalna musi podporządkować się ograniczeniom i że dziennikarze krytyczni wobec rządu zaczynają mieć kłopoty. Ale - jak widać - dla niektórych kłamanie w służbie Niemcom to chleb powszedni. Oto, jak jeszcze Niemcy tłumaczą udostępnienie swoich łamów dziennikarzom "Gazety Wyborczej":
Nasi koledzy z liberalnego dziennika "Gazeta Wyborcza" obawiają się, że Polskę może spotkać los gorszy niż Węgry pod rządami Orbana.
A kto szkaluje Polskę ? Krasnoludki ?
Na skargę do Berlina! Lis płacze w rękaw niemieckiej telewizji ARD i żali się na IV RP
Dziennikarze "Wyborczej" blogerami... niemieckiej gazety.
Michał Kokot, Paweł Wroński i Roman Imielski z "Gazety Wyborczej" zostali blogerami centrowego niemieckiego tygodnika "Die Zeit". Pismo reklamuje blog polskich dziennikarzy hasłem: "Jak powstaje państwo autorytarne: dziennikarze GW blogują w ZEIT ONLINE na temat Polski". Czy jest granica w walce z polskim rządem?
Reżyser Mariusz Pilis na Facebooku ujawnił powiązania Fareeda Zakarii, autora kłamliwego materiału o powyborczej rzeczywistości w Polsce z Radosławem Sikorskim i jego żoną Anne Applebaum. Pilis ocenił, że materiał telewizji CNN to „jedna z największych dziennikarskich manipulacji jaką spotkał”.