Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Zadłużenie firm marketingowych rośnie, bo ich przybywa, a część klientów opóźnia płatności
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (9)
WASZE KOMENTARZE
Moja firma ma zero tolerancji dla opóźnionych faktur. Po 3 dniach windykacja Kaczmarski a po miesiącu pozew na drogę sądową. Dzięki czemu i my nie zalegamy
Dobra rada dotycząca pana Maja - nie współpracować, bo problemy tego pana staną się waszymi problemami.
Ano księgowość dużych korpo ma często główny cel: wynegocjować jak najdłuższe terminy płatności. 30 dni to pikuś, bo mamy i 120 dni. I nie, nie mowa tu o Biedronkach, a o wielu firmach, które regularnie opowiadają o CSR i zrównoważonym rozwoju. A to właśnie jest zrównoważony rozwój: dać szanse mniejszemu dostawcy, a nie walnąć go 120 terminem płatności i być z tego dumnym.