Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Połowa pracowników Bauera z podwyżkami. Ale porozumienia brak
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (37)
WASZE KOMENTARZE
Sam fakt, że w firmie jest tyle osób zarabiających poniżej 6000 brutto (czyli ok 4 400 netto!) jest po prostu przerażający. A ci którzy pracują już za 4 500 to niby świetna pensja w Warszawie? I w firmie która co roku chwali się 100 mln zyskiem, wypracowanym właśnie przez tych zap..jących za miskę ryżu? Śmiech i kpina. Osoby "wysoko oceniane" to w tej firmie wyłącznie oblubieńcy - oceny pracownicze są od lat przeprowadzane na niejasnych zasadach, o ocenie pracownik dowiaduje się po fakcie i nie ma możliwości odniesienia się do niej, nie wiadomo, jakie wymagania właściwie trzeba spełnić. Na dodatek im wyższa ocena, tym wyższa premia a tym samym strata dla firmy, więc nikt nie wychyla się, by stawiać pracownikom oceny A. Całe te "podwyżki" to jedna wielka kpina i plucie pracownikom w twarz.
6 tysięcy BRUTTO! Zgroza, to jest przecież niewiele ponad 4 k na rękę...
Nie opłaca się inwestować w pracowników, skoro na horyzoncie jest zamknięcie oddziału w Polsce. Trzeba wycisnąć ile się da w ostatnich kilku latach i tyle, nie patrzeć na nic i na nikogo, nie myśleć o ludziach tylko o kasie.